Ostatni tydzień spędziłam głównie na "chorowaniu".
W prezencie na dobry humor otrzymałam pyszne bezy domowej roboty.
Ostatnie sztuki postanowiłam wykorzystać do przygotowania kultowego? kremu sułtańskiego.
Moją inspiracją był przepis na krem sułtański z mojej ulubionej bielskiej kawiarni Delicje,
o której wspominałam już przy okazji przepisu na bananowo-truskawowy deser lodowy.
Krem sułtański można podać jako walentynkowy deser,
ponieważ zawiera czekoladę i kakao, które zaliczamy do afrodyzjaków.
Czekolada zawiera liczne substancje, które wykazują działanie psychoaktywne i powodują wzrost stężenia neuroprzekaźników w mózgu (miedzy innymi serotoniny, zwanej hormonem szczęścia), co odczuwamy jako poprawę nastroju. Czekolada pozwala także zmniejszyć uczucie stresu i ma działanie antydepresyjne.
W prezencie na dobry humor otrzymałam pyszne bezy domowej roboty.
Ostatnie sztuki postanowiłam wykorzystać do przygotowania kultowego? kremu sułtańskiego.
Moją inspiracją był przepis na krem sułtański z mojej ulubionej bielskiej kawiarni Delicje,
o której wspominałam już przy okazji przepisu na bananowo-truskawowy deser lodowy.
Krem sułtański można podać jako walentynkowy deser,
ponieważ zawiera czekoladę i kakao, które zaliczamy do afrodyzjaków.
Czekolada zawiera liczne substancje, które wykazują działanie psychoaktywne i powodują wzrost stężenia neuroprzekaźników w mózgu (miedzy innymi serotoniny, zwanej hormonem szczęścia), co odczuwamy jako poprawę nastroju. Czekolada pozwala także zmniejszyć uczucie stresu i ma działanie antydepresyjne.
Serdecznie zapraszam !!!
Składniki:
śmietana 30%
cukier puder
gorzkie kakao
bezy
gorzka czekolada w kostkach
rodzynki
rum
Wykonanie:
Rodzynki zalewam odrobiną rumu.
Dobrze schłodzoną śmietanę ubijam na sztywno z odrobiną cukru pudru.
Połowe śmietany mieszam z kakao, a drugą połowę z rodzynkami.
Na dnie pucharka rozkładam pokruszoną bezę, a na to bitą śmietanę z dodatkami.
Całość posypuję bezą i gorzką czekoladą.
I gotowe!
Nie znałam tego deseru, brzmi pysznie!
OdpowiedzUsuńOj tak chorować to każdy by chciał, czasem trzeba się trochę porozpieszczać :) A tego przepisu również nie znałam, zapowiada się pysznie!
OdpowiedzUsuńooo tak, taki krem to zdecydowanie propozycja dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam kremu sułtańskiego, ale patrząc na listę składników jestem pewna, że zakochałabym się od pierwszej łyżeczki!
OdpowiedzUsuńA ja się pół życia zastanawiałam, co to jest krem sułtański i kiedy już ta nazwa obiła mi sie o uszy, ciagle zapominałam sprawdzić. Teraz już wiem! :)
OdpowiedzUsuńWitam.
OdpowiedzUsuńTo jest najsmaczniejszy deser z komuny.
Łatwo i szybko robi się ten krem?
OdpowiedzUsuńTak :)
Usuńsmak dzieciństwa mniam,pychota!!!
OdpowiedzUsuńdawno temu chodzilam z kolezanka specjalnie na ten krem do jedynej kawiarenki jaka u nas byla,krem przepyszny dlatego odnalazlam przepis i biore sie za robienie
OdpowiedzUsuń