Facebook

niedziela, 2 lutego 2014

Tort bezowy z kremem kawowym, orzechami i daktylami

Od jakiegoś czasu miałam ochotę na zrobienie tortu bezowego.
Raz po raz spoglądałam na tort dacquoise - bardzo popularny wypiek z cukierni Sowy.
Stwierdziłam jednak, że połączenie mascarpone z kremówką i dodatkowo masą kajmakową może być zbyt słodkie.
Na początek postanowiłam więc przygotować krem na bazie likieru kawowego.
Z dużą ilością orzechów i daktyli.
Wyszło pysznie i też kalorycznie. Ale co tam, trwa karnawał!



Składniki na 2 bezowe blaty o średnicy 20 cm:
4 białka
150 g cukru (2 łyżki brązowego, reszta drobnego do wypieków)
szczypta soli
łyżka soku z cytryna
1 łyżka mąki ziemniaczanej

Krem kawowy:
250 g mascarpone
100 ml śmietany 30%
cukier puder
likier kawowy (lub czekoladowego)

suszone daktyle
orzechy (nerkowce, pekan, makadamia, brazylijskie, migdały, włoskie)
gorzka czekolada

Wykonanie:
Blaty bezowe:
Piekarnik rozgrzewam do 150 stopni (z termoobiegiem).
Na papierze do pieczenia rysuję koła o średnicy około 20 cm.
Białka ubijam na sztywno ze szczyptą soli na najwyższych obrotach miksera.
Pod koniec miksowania dodaję po łyżce cukru do wykończenia materiału, sok z cytryny i mąkę ziemniaczaną.
Masę bezową wykładam na przygotowany wcześniej papier i wyrównuję.
Bezy wstawiam do nagrzanego na 150 stopni (z termoobiegiem) i po chwili
zmniejszam temperaturę do 125 stopni. 
Piekę jeszcze około 60 minut.
Blaty powinny się lekko zarumienić.
Gotowe  studzę w piekarniku przy uchylonych drzwiczkach.

Krem:
Mocno schłodzoną kremówkę ubijam na sztywno.
Mascarpone miksuję z odrobiną cukru pudru i likierem kawowym.
Delikatnie łączę obydwie masy. Dodaję posiekane orzechy i daktyle.

Na paterze układam jeden blat bezowy, przekładam kremem z orzechami i daktylami, posypuję startą gorzką czekoladą i przykrywam drugim blatem bezowym. 
Tort dekoruję daktylami.

I gotowe!


Mascarpone Karnawał 2014

3 komentarze:

  1. Czysta rozpusta, czysta rozkosz dla podniebienia (i oka). Kawa, orzechy, daktyle, które są moimi ulubionymi bakaliami? Nie proszę o nic więcej, jak choć kawałeczek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Wpadaj przy kolejnej okazji, bo taką słodycz trzeba zjeść szybko! A u mnie domowników niewielu. A jak się zje samemu to dupka rośnie :D

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz ;)