12 kwietnia jest Dniem Czekolady.
W tym roku świętuję z małym poślizgiem czasowym, ale dzięki uprzejmości Bożeny z bloga Moje domowe kucharzenie dołączam do akcji z czekoladą w roli głównej.
Zainspirowałam się przepisem z książki Anny Starmach "Pyszne 25", s. 148.
Ze swojej strony dodałam wiśnie dla przełamania smaku.
Myślę, iż latem można je zastąpić świeżymi owocami - truskawkami lub malinami.
Wyszło pysznie :)
Serdecznie zapraszam !!!
Składniki na 4 średnie kokitki:
2 jajka
100 g czekolady gorzkiej lub deserowej
100 g masła
60 g cukru
25 g maki
2 łyżki kakao
garść mrożonych wiśni
1/2 łyżka mąki ziemniaczanej + zimna woda
Wykonanie:
Masło rozpuszczam na małym ogniu.
Gotowe ściągam z palnika i dodaję pokruszoną czekoladę. Mieszam do całkowitego rozpuszczenia.
Jajka ucieram z cukrem, dodaję mąkę, kakao a po chwili masę czekoladową.
Całość dokładnie mieszam i przelewam do kokitek lub foremek na muffinki.
Deserki wstawiam do piekarnika nagrzanego na 180 stopni na 10-15 minut w zależności od wielkości foremek.
Góra deseru powinna być ścięta a środek płynny.
Gotowe fondanty dekoruję frużeliną z wiśni (wiśnie podgrzewam z odrobiną cukru a następnie dodaję wymieszaną mąkę ziemniaczaną z zimną wodą).
Podaję gorące.
I gotowe!
Obłędny deser <3
OdpowiedzUsuńPyszności...już dodałam do podsumowania..
OdpowiedzUsuń