Babeczki czekoladowo-korzenne z powidłami śliwkowymi

Przepis na te przepyszne babeczki znalazłam u  Doroty z Moich Wypieków.

Postanowiłam je upiec z malutkimi modyfikacjami i oto rezultaty.

Wyszły idealnie. Mocno czekoladowe. Przełamane smakiem sliwek.

Świetnie pasują jako zimowy i bożonarodzeniowy wypiek.

 

Polecam!

 

Składniki na 12 dużych babeczek:

3/4 szklanki mąki pszennej

2 łyżeczki cynamonu

1 łyżka przyprawy do piernika (ja użyłam przyprawy do ciasteczek korzennych Kamisa)

1/2 łyżeczki sody oczyszczonej

1 łyżeczka proszku do pieczenia

120 g masła

55 g gorzkiej czekolady

1/2 szklanki kakao

1/3 szklanki cukru trzcinowego

2/3 szklanki śmietany 18%

2 duże jajka

powidła śliwkowe (u mnie Łowicz)

cukier puder

 

Ważne: jajka, masło i śmietana powinny byc w temperaturze pokojowej.

 

 

Wykonanie:

W miseczce łączę ze sobą mąkę pszenną, sodę, proszek do pieczenia, cynamon i przyprawę korzenną.

W garnuszku na małym ogniu roztapiam masło. Kiedy jest już płynne ściągam garnek z ognia.

Czekoladę drobno siekam, dodaję do masła i czekam aż się rozpuści.

Dodaję kakao, całość dokładnie mieszam i odstawiam do wystudzenia.

 

Całe jaja miksuję z cukrem na gładką masę.

Masę czekoladową łączę z masą jajeczną i delikatnie miksuję.

Dodaję na przemian śmietanę i suche składniki aż do wykończenia obu i uzyskania odpowiedniej konsystencji.

Formę do muffinek wykładam papierowymi papilotkami.

Do każdej foremki nakładam dużą łyżkę ciasta, następnie małą łyżeczkę powideł i kolejną łyżkę ciasta. Górę każdej babeczki delikatnie wyrównuję.

Piekę około 30 minut w piekarniku nagrzanym do 170 stopni.

Sprawdzam czy patyczek włożony do ciasta jest już suchy.

Babeczki studzę na kratce  i posypuję cukrem pudrem.

I gotowe!

Babeczki dodaję do 6 akcji: