Pomysł na tego omleta znalazłam u Moniki z Rewi Smaków i odrazu zakochałam się w jego smaku.
Dla mnie bezdyskusyjnie jest przepyszny a jego sekret tkwi w podaniu go na grzance.
Można go zaserwować na śniadanie, kolację albo pociąć na mniejsze kawałki i podać jako przystawkę/przekąskę na imprezie.
Można go zaserwować na śniadanie, kolację albo pociąć na mniejsze kawałki i podać jako przystawkę/przekąskę na imprezie.
Składniki na 1 omlet:
2 jajka
1 łyżka mleka
3-4 plasterki salami
ser żółty
zielona cebulka
duża kromka chleba pszennego lub pieczywo tostowe
masło
sól, pieprz
pomidor
Wykonanie:
Salami kroję na cienkie paseczki a żółty ser ścieram na drobnej tarce.
Zieloną cebulkę dorobno siekam.
Do miseczki wbijam 2 jajka i rozkłucam je widelcem.
Dodaję łyżkę mleka i doprawiam do smaku solą i pieprzem.
Masę jajeczną mieszam z salami i cebulką.
W miedzyczasie kromkę pszennego chleba smaruję z dwóch stron masłem i podpiekam na teflonowej patelni.
Na drugiej patelni rozpuszczam odrobinę masła i wylewam masę.
Całość przykrywam pokrywką, aby jajko ścieło się również na górze, bez przekładania omleta na drugą stronę (co bywa ryzykowne ;)
Po chwili posypuję go startym żółtym serem i składam na pół.
Czekam aż ser się rozpuści.
Omlet podaję na ciepłej i chrupiącej grzance z dodatkiem świeżego pomidora dla przełamania smaku.
I gotowe!
fajny patent na zwykłego omleta:)
OdpowiedzUsuńO, świetny pomysł! Na pewno wypróbuję, dawno nie robiłam wytrawnego omleta :) A na grzance czyni ją najlepszą grzanką świata :)
OdpowiedzUsuńWspaniale wygląda, ale ten deser z poprzedniego wpisu... mmmm :D jeszcze lepszy :D
OdpowiedzUsuń