Moją inspiracją był przepis Doroty z www.mojewypieki.com
Naprawdę wyśmienity deser.
Połączenie słodkiej bezy z bitą śmietaną, lekko kwaskowatymi wiśniami i pyszną czekoladą, która jest znanym afrodyzjakiem.
Polecam !!!
Naprawdę wyśmienity deser.
Połączenie słodkiej bezy z bitą śmietaną, lekko kwaskowatymi wiśniami i pyszną czekoladą, która jest znanym afrodyzjakiem.
Polecam !!!
Składniki:
Beza:
6 białek
250 g drobnego cukru
szczypta soli
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 łyżka soku z cytryny
200 ml śmietany 30%
gorzka czekolada
Frużelina wiśniowa:
250 g mrożonych wiśni
3 łyżeczki cukru
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej rozpuszczonej w zimnej wodzie
Wykonanie:
Beza:
Piekarnik rozgrzewam do 180 stopni (z termoobiegiem).
Na papierze do pieczenia rysuję koło o średnicy około 20 cm.
Białka ubijam na sztywno ze szczyptą soli na najwyższych obrotach miksera.
Pod koniec miksowania dodaję po łyżce cukru do wykończenia materiału, sok z cytryny i mąkę ziemniaczaną.
Masę bezową wykładam na przygotowany wcześniej papier i wyrównuje boku ku górze.
Bezę wstawiam do nagrzanego na 180 stopni piekarnika na 5 minut,
potem zmniejszam temperaturę do 150-140 i piekę jeszcze około 90 minut (przykrywając ją papierem aby zbytnio nie zbrązowiała).
Beza powinna być na zewnątrz sucha i chrupka, może nawet popękać a w środku powinna mieć puszystą piankę.
Gotową bezę studzę w piekarniku przy uchylonych drzwiczkach.
Frużelina wiśniowa:
W małym rondelku na małym ogniu podgrzewam wiśnie z cukrem.
Kiedy owoce będą już odpowiednio ciepłe dodaję dobrze rozpuszczoną w zimnej wodzie mąkę ziemniaczanam i całość dokładnie mieszam.
W momencie w którym masa będzie odpowiednio gęsta ściągam garnek z palnika i studzę gotową frużelinę.
Bezę dekoruję ubitą bez cukru śmietaną, frużeliną i startą gorzką czekoladą.
I gotowe!
3 łyżeczki cukru
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej rozpuszczonej w zimnej wodzie
Wykonanie:
Beza:
Piekarnik rozgrzewam do 180 stopni (z termoobiegiem).
Na papierze do pieczenia rysuję koło o średnicy około 20 cm.
Białka ubijam na sztywno ze szczyptą soli na najwyższych obrotach miksera.
Pod koniec miksowania dodaję po łyżce cukru do wykończenia materiału, sok z cytryny i mąkę ziemniaczaną.
Masę bezową wykładam na przygotowany wcześniej papier i wyrównuje boku ku górze.
Bezę wstawiam do nagrzanego na 180 stopni piekarnika na 5 minut,
potem zmniejszam temperaturę do 150-140 i piekę jeszcze około 90 minut (przykrywając ją papierem aby zbytnio nie zbrązowiała).
Beza powinna być na zewnątrz sucha i chrupka, może nawet popękać a w środku powinna mieć puszystą piankę.
Gotową bezę studzę w piekarniku przy uchylonych drzwiczkach.
Frużelina wiśniowa:
W małym rondelku na małym ogniu podgrzewam wiśnie z cukrem.
Kiedy owoce będą już odpowiednio ciepłe dodaję dobrze rozpuszczoną w zimnej wodzie mąkę ziemniaczanam i całość dokładnie mieszam.
W momencie w którym masa będzie odpowiednio gęsta ściągam garnek z palnika i studzę gotową frużelinę.
Bezę dekoruję ubitą bez cukru śmietaną, frużeliną i startą gorzką czekoladą.
I gotowe!
Ostatnio robiłam, zakochałam się w tym smaku!
OdpowiedzUsuńuwielbiam pavlową :)w takiej wersji jeszcze nie jadłam:)
OdpowiedzUsuńPavlova? Baaaardzo moje smaki! :)
OdpowiedzUsuńA i goraca czekolada nie pogardze! ;)
Bardzo dziekuje za udzial w akcji! I do zobaczenia juz za rok! ;)
Kasia
www.lejdi-of-the-house.bloog.pl
Josiu... to co post Pavłovej na niedzielę? może być migdałowa, wystarczy do przepisu u mnie dodać mączkę migdałową :)zresztą każda z nas może upiec jakąkolwiek zechce a potem sobie podejrzymy na blogach jaką upiekłyśmy:) jak wolisz:)
OdpowiedzUsuń