Kolejna odsłona słodkich placuszków.
Tym razem inspirację znalazłam u Canette.
Składniki:
mokre:
1/2 szklanki jogurtu naturalnego
1 jajko
2 łyzki rozpuszczonego masła
1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
suche:
3 łyżki mąki pszennej
2 łyżki mąki pełnoziarnistej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka cukru trzcinowego
tłuszcz do smażenia
nekatrynka
miód
Wykonanie:
Nektarynkę obieram ze skóry, usuwam pestkę, kroję na ćwiartki a potem na plasterki.
W małej misce łączę mokre składniki a w dużej suche.
Do suchych dodaję mokre i dokładnie mieszam całość
Placki smażę na odrobinie tłuszczu.
Na patelnie daję po 2 łyżki ciasta na każdy placuszek i odrazu rozkładam na nich nektarynki.
Piekę do zarumienienia z dwóch stron.
Podaję ze świeżą nekatrynką i miodem.
I gotowe!
Placuszki dodaję do 3 akcji:
omnonom wsunęłabym z ochotą ;)
OdpowiedzUsuńjogurtowe... delikatne i przepyszne! wspaniale się prezentują, pychotka :)
OdpowiedzUsuńjak ładnie się prezentują!:)
OdpowiedzUsuńNajlepsze:D
OdpowiedzUsuńBoskie, takie rumiane... Chyba dziś wieczorem zrobię :)
OdpowiedzUsuń