Pomysł na czerstwą, albo zupełnie świeżą ;) chałkę.
Składniki:
Chałkę kroję na kromki i moczę w masie przygotowanej z rozkłóconego jajka z mlekiem i cukrem.
W rondelku, na małym ogniu podgrzewam wiśnie z odrobiną cukru.
Chałkę piekę na małym ogniu na teflonowej patelni z odrobiną masła.
Gotową posypuję cukrem i dekoruję wiśniami.
I gotowe!
Składniki:
- chałka
- jajko
- mleko
- cukier (kryształ i puder)
- wiśnie mrożone
- masło
Chałkę kroję na kromki i moczę w masie przygotowanej z rozkłóconego jajka z mlekiem i cukrem.
W rondelku, na małym ogniu podgrzewam wiśnie z odrobiną cukru.
Chałkę piekę na małym ogniu na teflonowej patelni z odrobiną masła.
Gotową posypuję cukrem i dekoruję wiśniami.
I gotowe!
Wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńgenialnie wygląda! musiała być przepyszna ;)
OdpowiedzUsuńChałka jak dla mnie to najlepsze pieczywo do takiego podsmażania - zużywam tak zwykle nadmiar dużych, upieczonych przeze mnie drożdżowych wypieków i zawsze smakują wybornie! :)
OdpowiedzUsuńchałka na francuski sposób:)
OdpowiedzUsuńAch, uwielbiam taką chałkę. Toż to śniadaniowa rozpusta nad rozpustami :-)
OdpowiedzUsuń